Ułatwienia dostępu

Żartem w plecy i inne ataki w białych rękawiczkach cz.1
złość, agresja

Ponownie zajmę się moimi przemyśleniami wynikającymi z obserwacji ludzi w przeróżnych środowiskach. Moją uwagę, tym razem, przykuł pewien rodzaj uciążliwej komunikacji. Nie dość, że jest nieprzyjemny to jeszcze panuje w pewnym stopniu przyzwolenie na takie zachowanie. Nierzadko nawet spotyka się z poklaskiem wśród obserwatorów. Mam na myśli sarkazm i ironię. Można zaobserwować w pewnych kręgach, że ta forma uszczypliwości jest powszechnie stosowana ku uciesze ogółu. Niby nie do końca jest to forma obraźliwa, (pół żartem - pół serio), jednak w pięty idzie. W moim odczuciu sarkazm i ironia to mniej więcej to samo, różni się tylko mocą, ładunkiem emocjonalnym, który za sobą niesie. Jest to pewna złośliwość, szyderstwo, naśmiewanie się zawoalowane pozornie aprobującymi zwrotami, przy czym sarkazm to ironia tylko bardziej. Intencją takiej formuły przypuszczalnie nie jest edukowanie, raczej wyśmiewanie, zranienie. I tu doszłam do pewnych wniosków, skoro efektem końcowym jest upokorzenie drugiej osoby, to w mojej ocenie jest to pasywna agresja. Przypomina bardziej podgryzanie po kostkach niż cios z półobrotu w twarz ale skutkiem jest wyrządzenie krzywdy. Czym zatem jest bierna agresja?

Jest to forma przemocy opierająca się na wyrażaniu negatywnych uczuć w pośredni sposób, zamiast wyrażenia otwartego niezadowolenia. W takim przypadku złe intencje są jakby pod przykryciem. Często tym przykryciem jest uśmiech co utrudnia jej identyfikację i obronę przed natarciem. Zazwyczaj czujemy się źle i to jest pierwszy sygnał na jej rozpoznanie. Osoby, które stosują mechanizmy i zachowania pasywno-agresywne wysysają z nas energię. Po spotkaniu z takimi czujemy się bardzo zmęczeni. Ironiczne lub sarkastyczne zwracanie uwagi nie są jedynymi formami pasywnej agresji. Mamy cały wachlarz takich zachowań jak obrażanie się i „karanie ciszą” - ignorowanie lub udawanie, że się osoby nie widzi, nie słyszy. Zawstydzanie i wywoływanie poczucia winy. To jest broń, którą wytaczają osoby, w przekonaniu których nie spełniamy ich oczekiwań. Wiem, że łatwo jest mówić, ale dobrze jest nie poddać się złym emocjom po takim zdarzeniu, gdyż często oczekiwania wobec nas nie są usprawiedliwione. Poza momentami gdy od kogoś coś pożyczamy i zobowiązani jesteśmy do oddania, czy zapłaty za korzystanie lub kupno czegoś, to cała reszta w mojej ocenie to nieadekwatne roszczenia. Nikomu nic do tego co robimy, jeżeli nie krzywdzimy. Warto zastanowić się tu jeszcze czy realnie krzywdzimy. Często jest to krzywdzenie tylko w oczach agresora. Bo skoro nie robimy tego czego od nas oczekuje to czuje się zraniony. Warto postawić na asertywność i wyznaczyć własne granice. Możemy spotkać się z krytyką broniąc swojej odrębności, bo będzie to bolesne dla osób, które pokładają w nas nadzieje dla własnych korzyści.

Kolejną formą pasywnej agresji jest bunt przeciwko autorytetom. Taka osoba nie potrafi przyjąć krytyki i w dyskusji schodzi na inny temat, w którym wylicza błędy (lub błędy w jej mniemaniu) zamiast pochylić się nad realnym problemem. Takie zachowania często widzimy wśród osób uzależnionych od środków psychoaktywnych ale nie tylko. Gdy wskaże się problem takiej osobie często unosi się w złości i nie daje sobie szansy na refleksję. Odsyłam Czytelników do jednego z poprzednich moich artykułów, gdzie napisałam o różnicach w sposobie przekazu konstruktywnej krytyki a zwykłej złośliwości. Już po formie wiemy jaki jest prawdziwy cel. (Zapraszam do artykułu "Krytyka"). Z taką osobą ciężko jest stworzyć zdrową relację również relację partnerską.

Wyrażanie próśb nie wprost, to następna forma biernej agresji. To mogą być takie komunikaty, które nasilają irytację także u odbiorcy. Np. "Nikt się mną w tym domu nie interesuje". Zamiast poprosić o uwagę, czy obgadanie jakiejś sprawy. Tu w oczach agresora, odbiorca powinien się domyśleć jakie są jego potrzeby. Co oczywiście jest absurdem. Często za takimi sformułowaniami stoi strach przed poproszeniem szczerze np. o pomoc finansową. Zwłaszcza gdy już podświadomie agresor czuje, że kolejny raz to przegięcie.

Następne formy agresji pasywnej to: zaprzeczanie negatywnym uczuciom – „nie jestem zła” kiedy mimika i ton głosu wskazują na złość. Niedocenianie wysiłków innych osób, zwłaszcza gdy roszczenia ronsą, taka osoba nie pamięta o poświęceniu innych, jakby jej się to ustawowo należało. Częste pretensje i wyrażanie niezadowolenia, rzecz jasna nie ze swojego postępowania, tylko ludzi wokół. Wykluczanie pojedynczych osób – na przykład przez niezaproszenie konkretnej osoby z grupy na spotkanie. Komplementy z drugim dnem, gdy słyszymy, że dobrze wyglądamy w tej tunice bo zakrywa nasz wielki brzuch. Uwagi, które mają wywołać poczucie winy, zaczynające się od słów "Nie chcę się z Tobą kłócić ale...", "Nie chcę cię osądzać, ale…”, "Nie chcę Ci sugerować, ale...". Uwagi o osobie siedzącej obok w trzeciej formie, jakby jej nie było. Wszelkiego rodzaju zawstydzanie. Unikanie konfrontacji - z obawy przed brakiem argumentów. Udawanie ofiary. Szyderstwo ukryte w wypowiedzi pozornie aprobującej. Bycie przesadnie upartym i brak zgody na jakiekolwiek ustępstwa.

Nazwanie form biernej agresji pomaga w jej rozpoznaniu co jest pierwszym krokiem, by się przed nią obronić.

W następnym artykule przedstawię przyczyny biernej agresji oraz formy radzenia sobie z nią.

Argo Horse

ul. Łąkowa 23,
64-820 Szamocin,
woj. wielkopolskie, Polska

+48 503 555 336
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

NIP: 7661002867
REGON: 570222992

Pozostańmy w kontakcie

Obsługa klienta


InPost_PeyU

Copyright © 2022 by argohorse.pl | Wszelkie prawa zastrzeżone.