Ułatwienia dostępu

Sam jak palec

Wiecie, że dawniej palcem nazywano jedynie kciuk, a pozostałe palce to były parsty lub pirsty? Kciuk ze względu na swoje przeciwstawne położenie jest oddzielony od innych palców, dlatego jest sam. To już wiecie o czym będę dzisiaj pisała. Nie o palcach...

„Wśród ludzi jest się także samotnym.” Antoine de Saint-Exupéry

W dzisiejszych czasach to nie takie rzadkie zjawisko. Mimo, że jesteśmy połączeni jak nigdy przedtem, to doskwiera nam tak wielka samotność, że podobno mądrzy tego świata, zastanawiają się czy jej nie wpisać do międzynarodowej klasyfikacji chorób i zaburzeń psychicznych. Nasza technologia pozwala nam na rozmowę z bliskimi, czy znajomymi z drugiego końca świata, bez ponoszenia większych kosztów, w każdej chwili. Piszemy wiadomości w social mediach do osób, których nawet nie znamy. Piszemy komentarze pod postami znajomych ale i kompletnie obcych osób. Gramy w gry z innymi ludźmi nie wychodząc z domu, ani nie zapraszając nikogo do siebie. Podnosimy kwalifikacje przez Internet. Prowadzimy zajęcia, ćwiczymy z komputerem, są tacy co potrafią nawet uprawiać seks on-line. Wszystko za sprawą czarodziejskiej technologii.

Zapewne przerzuciła nas ona w wygodny świat. Ułatwiła wiele spraw i trudno nam sobie wyobrazić, że mogłoby jej zabraknąć. Ale zdaje się, że natura nie lubi dróg na skróty i prędzej czy później wystawi każdemu z nas rachunek. W zasadzie śmiało można powiedzieć, że już wystawia.

Jednym z kosztów przygwożdżenia się do komputerów i smartfonów, to oczywiście nasza fizyczność. Od otyłości, problemów z trawieniem, wypróżnianiem, problemów z kręgosłupem, postawą ciała, problemami z krążeniem a co za tym idzie, po całą naszą motorykę i inne schorzenia i choroby wynikające z siedzącego trybu życia. Ewolucja wymyśliła sobie, że człowiek będzie aktywnym fizycznie stworzeniem. Dawno temu jako koczownicy, myśliwi i zbieracze spędzaliśmy życie w ciągłym ruchu. Nie wiem jak było wtedy ale wiem, po sobie, że jak nie bryknę się codziennie do lasu, to czuję się jak zabetonowana. Mam wrażenie, że nawet jak spada mi nastrój to nie tak nisko jak innym. Nie mam żadnych problemów żywieniowych. A sen dopada mnie już po drodze z łazienki ;) Krótko mówiąc aktywność fizyczna dla mnie jest czymś co utrzymuje mnie we względnej równowadze psychicznej i fizycznej.

Drugim zauważalnym kosztem naszych dupogodzin w Internecie jest nasz stan psychiczny. Po statystykach widzimy że dobrze nie jest. Według NFZ (nfz.gov.pl) refundowane leki przeciwdepresyjne w 2021 r. wykupiło 1,5 mln osób i było to o 59% więcej niż w 2013 r. Nie mówię, że wszystkiemu winny jest Internet ale mamy i takie informacje jak te ze strony: naukawpolsce.pl "Internet odgrywa olbrzymią rolę we współczesnym życiu, ale oprócz korzyści ma również ciemne strony. Podczas gdy wielu z nas korzysta z niego w celu płacenia rachunków, robienia zakupów i wysyłania e-maili, niewielka część populacji ma problemy z kontrolowaniem ilości czasu spędzanego w sieci, do tego stopnia, że przeszkadza im to w codziennym życiu" - dr Catriona Morrison. Ludzie ci zamieniają realne kontakty towarzyskie na portale społecznościowe, fora i czaty.

Z badań jej zespołu wynika, że osoby uzależnione od internetu spędzają proporcjonalnie więcej czasu na wertowaniu stron o tematyce seksualnej, serwisów zawierających gry oraz portali społecznościowych.

W grupie tej naukowcy stwierdzili więcej przypadków umiarkowanej lub ciężkiej depresji niż wśród zwykłych użytkowników sieci."

Kolejnym skutkiem jest dopadająca coraz więcej ludzi samotność. To jest tak potężny problem, że w Wielkiej Brytanii dotyka niemal 10 milionów osób, a w 2018 roku została powołana Rządowa Komisja ds. samotności.

W obecnych czasach samotność potęgowana jest poprzez pozbawiony bezpośredniej bliskości sposób porozumiewania. Jesteśmy strasznie zabiegani, zapracowani, uciekamy się do wszelkich możliwych środków przekazu i komunikacji. Wpadliśmy w wir bodźców, wrażeń i konsumpcjonizmu poprzez nagromadzenie jak najwięcej rzeczy w jak najkrótszym czasie.

Codzienna walka o atencję, nieumiejętność wytrzymywania z samym sobą, izolacja społeczna, kryzys więzi rodzinnych i głód dotyku sprawiają, że nie tylko czujemy ale i naprawdę jesteśmy samotni.

Ten stan może być również skutkiem naszych kontaktów z innymi osobami, zwłaszcza gdy byli przyczyną naszego cierpienia. W środowisku zwierzolubów bardzo często słyszę, że nie lubią ludzi. Człowiek naprawdę potrafi być podły. Po trudnych doświadczeniach nie chcemy nawiązywać nowych relacji. Nie łatwo nam jest znowu zaufać komuś. Wiemy już, że również nasze dzieciństwo ma wpływ na jakość naszych więzi.

Plasterkiem na tego rodzaju niedogodności jest zatrzymanie się na chwilę, medytacje, przewartościowanie priorytetów, spotkania z ludźmi na żywo. Wyjazdy, warsztaty, szkolenia, wakacje są idealnym miejscem na zawieranie nowych znajomości. Nie odkładajmy takich przyjemności na później, działajmy tu i teraz. Jak to padło w serialu Ranczo " Nic się nie zmienia, od na dupie siedzenia".

Warto wspomnieć, że każdy z nas potrzebuje też chwil samotności. Mimo, że jesteśmy zwierzętami stadnymi są i tacy, którzy kontaktów społecznych nie potrzebują wcale dużo. Kiedy samotność jest naszym wyborem, bo tak po prostu czujemy się dobrze i nie sprawia nam problemów, mamy do niej prawo.

Argo Horse

ul. Łąkowa 23,
64-820 Szamocin,
woj. wielkopolskie, Polska

+48 503 555 336
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

NIP: 7661002867
REGON: 570222992

Pozostańmy w kontakcie

Obsługa klienta


InPost_PeyU

Copyright © 2022 by argohorse.pl | Wszelkie prawa zastrzeżone.