Ułatwienia dostępu

Niewolnik z wyboru

Wolność to stan, który oznacza brak zniewolenia i ograniczeń przez jednostki pełniące funkcje nadrzędne wobec nas. Nie piszę o sytuacjach takich jak więzienie, porwanie, praca przymusowa, gdy z różnych przyczyn ową wolność możemy stracić. Bardziej mam na myśli przeciętne osoby w dzisiejszych czasach i w naszym kraju, które mają wolność wynikającą z prawa. Osoby, które chodzą do szkoły lub pracy i nie są pozbawione życiowych wyborów. Osoby, które codziennie stają przed dylematami od rodzaju zakupów po decyzje o miejsce pracy. Wolność jest tak szerokim pojęciem, że zostało o niej napisane już wiele prac. do których odsyłam osoby zainteresowane. Dzisiaj chciałabym się skupić na wolności, którą sobie sami zabieramy. Pewnie znajdą się osoby, które będą ze mną polemizować w kwestii zniewolenia z powodu uzależnień, bo to jest choroba emocji. Jednak uważam, że w pewnym stopniu mamy wpływ na choroby, które nas dopadają ( na przykład poprzez profilaktykę) tak w kwestii uzależnień nikt na siłę nikomu wódki do paszczy nie leje. A to, że się uzależniamy to nic innego jak znalezienie drogi na skróty w bolączkach emocjonalnych.

Drogę taką wybieramy z różnych przyczyn. Po pierwsze skróty zawsze były pokusą dla nas. Lubimy natychmiastowe, doraźne rozwiązania mimo ich fałszywych obietnic ulgi. Na dłuższą metę potęgują problemy zamiast je redukować a wytchnienie jest chwile i poprzedza tylko większe bagno w postaci wyrzutów sumienia, wstydu i kaca fizycznego, gdzie pęka głowa i układ trawienny oraz moralnego, gdzie pęka dusza.

Kolejny powód takiego wyboru to relaksacja i odprężenie. Wielu z nas nie wyobraża sobie innej formy odpoczynku, między innymi dlatego, że w naszym kraju picie alkoholu ciągle jest uważane jako norma społeczna. Tradycja polska przesiąknięta jest piciem alkoholu od świąt prywatnych po inicjacje zawodowe nieoficjalne w pubach i oficjalne jak np. wśród górników. Niestety jest to substancja uzależniająca więc przy częstym świętowaniu w taki sposób ( np. nadejście weekendu) zbliżamy się niechybnie do przymusu picia. Niestety następnym powodem do wybrania tej formy zniewolenia jest nieumiejętność wyboru innej.

Najzwyczajniej w świecie nie potrafimy poradzić sobie z trudnościami w inny sposób, bo nikt nie uczył nas inaczej. Od dziecka wielu z nas obserwowało właśnie taki schemat "rozwiązywania" wszelakich komplikacji. W taki sposób dotarłam do sedna mojego wywodu, w którym chciałam zaznaczyć jak często sami odbieramy sobie wolność. W czasie spożywania alkoholu nie ma mowy o świadomym podejmowaniu decyzji, czyli możemy tu powiedzieć o zniewoleniu. Nie tylko środki psychoaktywne zabierają nam wolność ale również nasze podejście do spraw. Brak chęci do zmian, często blokuje nam poszerzenie horyzontów. Strach przed nieznanym zatrzymuje nas ciągle w tym samym miejscu. Rynek pracy oferuje nam potężną ilość zawodów ale nam i tak ciężko jest zdecydować się na przebranżowienie. Niesie to za sobą takie konsekwencje jak włożenie wysiłku w naukę nowych kompetencji. Podjęcie ryzyka zmiany pracy może być nie do przeskoczenia dla osób, które całe dotychczasowe życie poświęciły jednej profesji. Mimo, że możemy być niezadowoleni z wysokości wynagrodzenia, atmosfery w pracy czy niskiej atrakcyjności trącającej nudą, to nie jest koronny argument do wywrócenia zawodowego życia kołami do góry. Okopanie się na swoim stanowisku w opiniach i brak krytycznego myślenia również ogranicza nam osąd a przez to zawęża możliwości reakcji. Wytarte ścieżki następstw naszych decyzji, od lat takie same, bo sumiennie wytrenowane, kierują naszym postrzeganiem świata. Świata, który się nie zmienia bo nie dajemy mu szans, bo sami jesteśmy zamknięci na zmiany. Nie zmieniamy myślenia, nie zmieniamy oceny i nie zmieniamy zachowań.

To wszystko działa jak siły wsteczne do naszych chęci, w kierunku których nic nie robimy. Marzymy o wygranej w lotto bez kupowania losu. Zazdrościmy więcej zarabiającym bez włożenia trudu w polepszenie swojego bytu. Stajemy się mistrzami w tym co trenujemy, w tym czemu poświęcamy czas.

"Sekretem szczęścia jest wolność, tajemnicą wolności jest odwaga." - Thucydides 400 lat przed naszą erą wysnuł to stwierdzenie. Zapewne odnosiło się ono do wolności społecznej, narodowościowej, ale jakże jest uniwersalne jeżeli spojrzymy na nie z poziomu "ja". Jak często lęk paraliżuje nas przed dokonaniem zmian? Lęk przed nieznanym, lęk przed oceną, lęk przed porażką i lęk przed konfrontacją z trudnościami. To odwaga, czasami granicząca z głupotą pozwala nam zdobywać cel i realizować marzenia. To ona prowadzi nas do wolności i coraz to większych możliwości. To dzięki odwadze dzisiaj korzystamy z samolotów i wypływamy na głębokie może. Dzięki odwadze ludzie zdobywają kosmos. Odwaga jest umiejętnością,  nie trzeba mieć jej genu. Żeby ją posiąść należy tylko ją codziennie trenować i stawiać się w niezbyt komfortowych sytuacjach. Nie koncentrować się na: "co ludzie powiedzą", tylko krok po kroczu iść w stronę marzeń.

Argo Horse

ul. Łąkowa 23,
64-820 Szamocin,
woj. wielkopolskie, Polska

+48 503 555 336
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

NIP: 7661002867
REGON: 570222992

Pozostańmy w kontakcie

Obsługa klienta


InPost_PeyU

Copyright © 2022 by argohorse.pl | Wszelkie prawa zastrzeżone.