Ułatwienia dostępu

Narcystyczny władca Ziemi

małpa, greenpeace

Badania naukowe wskazują, że zwierzęta mają emocje podobne do tych, które doświadczają ludzie i obejmują przywiązanie, radość, strach, złość, smutek i wiele innych. Obserwacje zachowań zwierząt, takie jak merdanie ogonem u psów, czy zgrzytanie zębami np. u koni, skulenie się lub unikanie niektórych sytuacji, sugerują, że zwierzęta doświadczają różnych emocji w odpowiedzi na różne bodźce środowiskowe, całkiem podobnie jak ludzie. Dodatkowo badania neurologiczne wykazały, że mózgi zwierząt posiadają obszary zaangażowane w przetwarzanie emocji, takie jak np. hipokamp. No i zwierzęta wykazują reakcje na stres podobne do tych, które obserwujemy u siebie, takie jak zwiększone wydzielanie kortyzolu (hormonu stresu) czy zmiany w zachowaniu. Podobieństwo w przeżywaniu jest duże o czym świadczą niechlubne badania przeprowadzane na zwierzętach a ich wyniki przenoszone z powodzeniem na praktykę wobec procesów i zachowań ludzi. Kolejnym dowodem na posiadanie emocji przez naszych braci mniejszych to przywiązanie społeczne. Obserwacje w środowisku naturalnym oraz podczas badań laboratoryjnych wskazują, że wiele gatunków zwierząt wykazuje przywiązanie społeczne do członków swojej grupy lub do opiekunów. To sugeruje, że mogą doświadczać emocji związanych z więziami społecznymi.

egoizm, niewola, okrucieństwo

Emocje zapewniają przewagę adaptacyjną, pomagają zwierzętom w przetrwaniu poprzez regulację zachowania w odpowiedzi na różne sytuacje. Czyli są czynnikiem, na podstawie którego budowana jest reakcja wywołana pewnym zdarzeniem.

Skąd ludziom przyszło do głowy, że ich życie jest bardziej wartościowe od innego? Mało tego, że mają prawo dysponować innym życiem?

Kwestia dominacji człowieka nad zwierzętami jest głęboko zakorzeniona w historii ludzkości i ma niestety różne interpretacje w różnych kulturach, religiach i systemach wartości. Z perspektywy religijnej, zwłaszcza w religiach abrahamowych (chrześcijaństwo, judaizm, islam), istnieje przekonanie, że Bóg stworzył ludzi na swój obraz i nadał im władzę nad innymi stworzeniami na ziemi. Jest to interpretowane jako wyrażenie boskiego nakazu lub przywileju a jednocześnie przyzwolenie do traktowania naszych braci mniejszych w sposób jaki możemy dziś zaobserwować. Antropocentryzm też im nie pomaga ponieważ jest to pogląd, według którego człowiek jest najważniejszym lub jedynym istotnym punktem odniesienia we wszechświecie. W tej perspektywie człowiek jest uważany za najwyższą formę życia i ma prawo do dominacji nad innymi istotami, nawet w sposób patologiczny, bo mniej więcej tak to dzisiaj wygląda.

No i niestety z punktu widzenia ewolucji, istnieje koncepcja, że człowiek zdobył pozycję dominującą nad innymi zwierzętami dzięki swoim unikalnym cechom fizycznym (takim jak umiejętność chodzenia na dwóch nogach, wykształcenie narządu mowy) oraz umysłowym (jak zdolność do abstrakcyjnego myślenia i planowania), co pozwoliło mu na rozwój bardziej zaawansowanych narzędzi i technologii. W związku z czym mianował się władcą życia i śmierci. Nie jestem ekspertem w sprawie filozofii ale z tego co pamiętam to Kartezjusz zrobił tu zwierzakom niedźwiedzią przysługę. René Descartes, znany jako Kartezjusz, był jednym z najbardziej wpływowych filozofów okresu nowożytnego. Jego podejście do zwierząt było oparte na dualistycznej koncepcji umysłu i ciała, która wywierała wpływ na jego myślenie na ten temat. Uważał on, że istnieje podział między ciałem a umysłem, przy czym umysł jest niezależny od ciała i stanowi istotę ludzką. W jego rozumowaniu, zwierzęta nie posiadają umysłu w takim sensie jak ludzie, co prowadziło go do przekonania, że zwierzęta są jedynie mechanicznymi maszynami pozbawionymi świadomości i uczuć. Co zdaje się dało początek i przyzwolenie do przeprowadzania na nich średnio etycznych eksperymentów.

Kartezjusz używał analogii do zegara, opisując zwierzęta jako coś w rodzaju maszyn, które są podobne do w/w urządzenia, który można rozebrać na części i zrozumieć ich funkcjonowanie bez konieczności odwoływania się do jakiejkolwiek formy świadomości czy uczuć. Mimo tego, Kartezjusz twierdził, że ludzie mają moralny obowiązek traktowania zwierząt dobrze z powodów etycznych i moralnych, nie zaś z powodu jakichkolwiek praw czy uczuć, ponieważ wg niego zwierzęta są ich pozbawione jak i świadomości. Na szczęście jego poglądy na temat zwierząt spotkały się z krytyką wielu innych filozofów, zarówno w swoim czasie, jak i później, którzy sprzeciwiali się koncepcji traktowania zwierząt jedynie jako mechanicznych istot pozbawionych uczuć i świadomości. Nawet można spotkać się z pojęciem opieki stewarda, wg którego w niektórych społecznościach istnieje koncepcja, że ludzie mają nie tyle prawo do dominacji nad zwierzętami, co obowiązek opieki nad nimi jako nad opiekunami ziemi (stewardami). Oznacza to, że ludzie są odpowiedzialni za ochronę i dobrobyt zwierząt oraz środowiska naturalnego. I tę koncepcję ja podzielam. Mamy chronić przyrodę bo dzięki niej żyjemy. Czekam na czasy, gdy ludzie zdadzą sobie z tego sprawę. Nie jesteśmy uprzywilejowanym gatunkiem na ziemi a w moim odczuciu najgorszym, który mógł się jej przytrafić. Ale i to można zmienić.

piękno

Argo Horse

ul. Łąkowa 23,
64-820 Szamocin,
woj. wielkopolskie, Polska

+48 503 555 336
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

NIP: 7661002867
REGON: 570222992

Pozostańmy w kontakcie

Obsługa klienta


InPost_PeyU

Copyright © 2022 by argohorse.pl | Wszelkie prawa zastrzeżone.