Ułatwienia dostępu

Jestem pewna! Niestety

Każdy z nas ma pewne opinie na temat świata, ludzi, wydarzeń a nawet samego siebie. Tak to już w życiu bywa, że kierujemy się w nim naszymi przekonaniami, które są zarówno świadome jak i nieświadome. Są takie co nam pomagają w codzienności, bo potrafimy dzięki nim szybko się odnaleźć w rzeczywistości czy odpowiednio zareagować. Są też takie, które nam nie służą, bo działają z pozycji mechanizmów obronnych uaktywnionych w sytuacjach, w których ta oręż jest nieadekwatna. Kreują nasze postrzeganie świata i działają jak pewne filtry czy soczewki, przez które widzimy to co jest zgodne z naszymi oczekiwaniami. Jeżeli mamy pesymistyczne nastawienie do życia to właśnie tak będziemy je postrzegać a co gorsza - odczuwać. Pozytywne postrzeganie świata pozwala czuć się pomyślnie. To tak jakbyśmy włożyli "różowe okulary". Dostrzegamy dobro i go od czuwamy. Co ważne przez te soczewki ignorujemy aspekty niezgodne z naszym stanowiskiem. Nie dostrzegamy ich, jakby ich nie było. Nie patrzymy z metapoziomu rozszerzając perspektywę w sprawach, w których jesteśmy mocno osadzenie z własną opinią.

matka

Przekonania nabywamy już od dzieciństwa i biorą się one z autopsji. To wtedy kształtują się one najbardziej intensywnie. Ewoluują wraz z czasem i nowymi doświadczeniami zasilając nasz umysłowy ekwipunek ale niektóre z nich mogą pozostać w niezmienionej formie przez całe życie. Kreują się one przy naszych rodzicach i ich postępowaniu względem życia i nas. To oni tłumaczą nam co jest słuszne a co nie. To oni są naszymi pierwszymi nauczycielami życia. Wtedy przyjmujemy bezkrytycznie to co nam przekazują i właśnie wtedy nabywamy najtrwalszych przekonań. Co za tym idzie najtrudniejszych do zmiany. Dzieci są niesamowitymi obserwatorami i naśladowcami, stąd powielają wiele zachowań swoich opiekunów. To z kolei ma wpływ na ich myśli i emocje. Z drugiej strony są egocentrykami, wszystko odbierają bardzo osobiście. Gdy rodzic jest smutny to dziecko zastanawia się co takiego zrobiło, że tak jest. Albo co może zrobić, żeby poprawić humor opiekunowi. Odbiera to tak jakby ono było przyczyną takiego stanu lub miało sprawczość w tym momencie. W kolejnym etapie rozwoju dzieciaki zderzają się z rówieśnikami w szkole i z nauczycielami, którzy również kształtują postrzeganie świata. Rówieśników się słucha bo mamy silną potrzebę przynależenia do grupy a nauczycieli bo z definicji mają być autorytetami. Oczywiście religia dominująca w danym miejscu i kultura również odbijają piętno na naszym postrzeganiu świata.

płacz

Osobiste doświadczenia dopełniają nasz pogląd i działają jak wzmocnienia pozytywne i negatywne. Jeżeli wpakujemy się w tarapaty nabieramy przekonań, że dana sytuacja nam nie służy, może powodować dyskomfort, ból itp. Gdy konsekwencją naszych działań jest polepszenie dobrobytu i samopoczucia, to uczymy się, że dane okoliczności są dobre.

Panuje wiele przekonań w naszym społeczeństwie, które są negatywne. One zdecydowanie nie pomagają nam w życiu wpędzając nas w swojego rodzaju dysonans. Każdy z nas zna wiele takich sformułowań, z którymi ciężko mu się zgodzić, a które powszechnie obowiązują. Pierwsze co mi przychodzi do głowy to "chłopaki nie płaczą". Gdyby nie to stwierdzenie mielibyśmy znacznie mniej pacjentów w ośrodkach terapii uzależnień. Nie pozwolenie na odczuwanie i przeżywanie emocji, prowadzi do wielu niekorzystnych konsekwencji, jak np. uzależnienia. Kolejne często powtarzane zdanie to: "pieniądze szczęścia nie dają", przez co mamy dużo osób bogatych i nieszczęśliwych bo właśnie to im wpojono. Albo "nauczyciel ma zawsze racje i z nim się nie dyskutuje" co uczy nas nie walczyć o swoje i zabiera sprawczość. "Matka jest najważniejsza" - nawet gdy Cię porzuciła i była źródłem bólu, przez co całe życie masz poczucie winy bo czujesz co czujesz, do osoby, którą powinieneś szanować mimo wszystko. " Nie płacz" - też nie daje nam przyzwolenia na wyrażanie emocji przez co w dorosłości nie potrafimy płakać i tylko kumulują się nasze bolączki "pod skórą", żeby wybuchnąć z czasem jak wulkan w postaci chorób.

Żeby nie było tak pesymistycznie to na szczęście mamy też pozytywne przekazy, takie które służą naszemu rozwojowi i kreowaniu swojego życia. "Twoje zdanie ma znaczenie"- podkreśla i naszą sprawczość i ważność w jednym momencie. "Szczęście to umiejętność" - pozbywa nas niesprawiedliwości i daje siłę do pracy nad sobą i swoimi potrzebami aż po realizację marzeń. "Mam prawo odmówić" - daje nam pozwolenie na wyznaczanie granic i uczy asertywności. "Mogę zakończyć relacje, która mnie krzywdzi" - wyprowadza nas z pozycji ofiary na poziom wysokiej samooceny. To czy nasze przekonania nam służą czy nie można sprawdzić przez konsekwencje, do których prowadzą. Czy pozwalają nam czuć się dobrze, budować zdrowe relacje, osiągać cele i czy są faktem czy tylko naszą interpretacją? Gdy już rozdzielimy przekonania pozytywne od negatywnych i zaczniemy nad nimi pracować to możemy spodziewać się takich zmian jak: wyższa samoocena, większy optymizm, zdrowsze relacje, większa motywacja, poprawa samopoczucia i jakości życia. Myślę, że warto jest popracować nad przekonaniami dla tych profitów.

radość

Argo Horse

ul. Łąkowa 23,
64-820 Szamocin,
woj. wielkopolskie, Polska

+48 503 555 336
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

NIP: 7661002867
REGON: 570222992

Pozostańmy w kontakcie

Obsługa klienta


InPost_PeyU

Copyright © 2022 by argohorse.pl | Wszelkie prawa zastrzeżone.