Spotkałam się dzisiaj z ludźmi, którzy są pełni pasji. Oddawali się swojemu hobby opowiadając o nim z wielkim entuzjazmem. I choć motoryzacja a zwłaszcza ta militarna, to nie moja bajka, to po raz kolejny zauważyłam, że jak ktoś czymś żyje to opowiada o tym z taką energią, że miło się słucha. Ta energia, to nakręcenie podnosi nastrój i zaraża nim osoby, które nawet nie są w temacie. Nadaje koloru życiu codziennemu i sprawia, że jest ono nieco łatwiejsze. Niestety wielu z nas porzuciło swoje marzenia, zainteresowania i zapomniało o swoich przyjemnościach na rzecz szarej codzienności. W dzisiejszym świecie, pełnym obowiązków, presji społecznych i nieustannego pośpiechu, łatwo zapomnieć o tym, co naprawdę sprawia, że czujemy się szczęśliwi.
Nierzadko poddajemy się oczekiwaniom innych ludzi, koncentrujemy się na spełnianiu ról, które zostały nam przypisane, i na realizowaniu zadań, które wydają się „właściwe”. W takim natłoku obowiązków zapominamy o jednym z najważniejszych elementów zdrowia psychicznego: o szacunku dla siebie i o dbaniu o własne szczęście. W tym kontekście warto zadać sobie pytanie: „Czy robię to, co czyni mnie szczęśliwą? A może zbyt często zapominam o swoich potrzebach?” Zacznijmy od zrozumienia, czym tak naprawdę jest szczęście i dlaczego powinno stać się naszą świadomą priorytetową decyzją. Wielu z nas wychowało się w przekonaniu, że szczęście jest czymś, co „przypadkowo” nas spotyka. Jeśli wszystko układa się dobrze w życiu osobistym, zawodowym i społecznym, wtedy czujemy się szczęśliwi.
To w dużej mierze mit, który podtrzymuje społeczeństwo, w którym sukcesy mierzy się zewnętrznymi osiągnięciami. Szczęście to jednak bardziej wybór niż zewnętrzna okoliczność. Szacunek do siebie oznacza uznanie, że zasługujemy na to, by być szczęśliwymi. Zasługujemy na życie pełne radości, satysfakcji i spokoju, niezależnie od tego, jakie mamy osiągnięcia czy jakie role pełnimy w życiu społecznym. Dbając o swoje szczęście, nie jesteśmy egoistami, lecz ludźmi, którzy wiedzą, że tylko wtedy, gdy czują się spełnieni i szczęśliwi, mogą prawdziwie i pełniej angażować się w życie innych. Zatem robię to, co czyni mnie szczęśliwą, ponieważ jestem sobie to winna – zasługuję na to. Czynnikiem, który pozwala nam naprawdę poczuć się szczęśliwymi, jest życie w zgodzie ze sobą. Autentyczność to nie tylko bycie wiernym swoim przekonaniom, ale także umiejętność słuchania siebie i swoich potrzeb. Współczesne społeczeństwo często wymaga od nas, byśmy dostosowywali się do zewnętrznych standardów: sukcesu zawodowego, idealnego wyglądu, relacji czy poziomu życia.
To powoduje, że często zapominamy o tym, co naprawdę sprawia, że czujemy się spełnieni. Wtedy dobrze jest zadać sobie pytanie : „Co naprawdę mnie uszczęśliwia? Co sprawia, że czuję się w pełni sobą?” Może to być poświęcanie czasu na pasje, które od dawna odkładaliśmy, wyjście ze strefy komfortu i podjęcie nowych wyzwań zawodowych, albo po prostu spędzanie czasu w samotności, by naładować baterie. Bez względu na to, co to jest, ważne jest, by nie rezygnować z tego, co czyni nas autentycznymi i szczęśliwymi. Autentyczność daje poczucie wolności, a to z kolei jest jednym z fundamentów szczęśliwego życia. Często w imię spełniania oczekiwań innych ludzi, na przykład partnerów, rodziny czy współpracowników, zapominamy o swoich granicach. Ulegając presji, w końcu czujemy się wypaleni, zmęczeni i nieszczęśliwi. Granice to nasza ochrona przed przeciążeniem i wyczerpaniem emocjonalnym.
Szczęście nie polega na mówieniu „tak” wszystkim, ale na umiejętności powiedzenia „nie” w odpowiednich momentach. Dbając o siebie, mówimy „tak” tym rzeczom i sytuacjom, które nas wzbogacają, które napełniają nas energią i radością. Jednocześnie, mówimy „nie” temu, co wyczerpuje nas emocjonalnie, co sprawia, że czujemy się niewidoczni lub niedoceniani. Ustalanie granic jest wyrazem szacunku dla siebie – i to również jest coś, co sobie zawdzięczamy. Często zapominamy, jak wielką rolę w naszym szczęściu odgrywa zdrowie psychiczne. W dobie kultury szybkiej gratyfikacji, stresu i nieustannego bycia online, nasze umysły są przeciążone. Przeciążenie to prowadzi do wypalenia, lęków i obniżenia jakości życia. Robienie tego, co czyni nas szczęśliwymi, oznacza również dbałość o własne zdrowie psychiczne. Oznacza to znalezienie czasu na odpoczynek, na relaks, na chwilę z dala od pracy i problemów. Dbałość o siebie to nie tylko aktywności fizyczne czy zdrowe odżywianie, ale także regularne „oczyszczanie” umysłu z nadmiaru bodźców. Medytacja, joga, terapia, czy po prostu czas spędzony w naturze – to wszystko sprzyja naszemu poczuciu spokoju i wewnętrznej równowagi.
