Samoregulacja
Mój tato, któremu dużo zawdzięczam był typem choleryka. Normą było, że jak podniosło mu się ciśnienie to on krzyczał. Jako jego dziecko, wychowywane również i przez niego zaczerpnęłam tę cechę i stosowałam w próbie komunikacji. Była to tylko próba, bo nie było to konstruktywne i odnosiło marne skutki. Jako, że byłam przekonana, że w takim zachowaniu nie ma nic złego, to jak ktoś mi zwrócił uwagę, że to nie jest normalne a nawet krzywdzące, mówiłam, że ja taka jestem. I tyle. Taka jestem, to tak mogę. Nie zdawałam sobie sprawy, że ranię innych i przy okazji siebie. Że można inaczej, a nawet byłoby miło jakbym zmieniła to zachowanie. To dzięki Marcinowi zdałam sobie sprawę, co robię innym. Dzięki niemu zorientowałam się, że buduję kiepską atmosferę w domu. Z niesamowitą delikatności drążył jak kropla skałę, że to jest niemiłe. Robił to z takim kunsztem, że nawet nie mogłam się z nim pokłócić, bo to potwierdzałoby jego założenia. Czułam się mało komfortowo, bo miał rację. To dzięki niemu zaczęłam się edukować i nad tym pracować z sukcesami. Dogrzebałam się do pojęcia samoregulacja i właśnie tą wiedzą chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić.
Samoregulacja to umiejętność zarządzania swoimi emocjami w sposób świadomy i konstruktywny. To jest nic innego jak dbanie o emocje. Obejmuje to zarówno identyfikację i zrozumienie własnych uczuć, jak i zdolność do ich kontrolowania oraz odpowiedniego reagowania na nie. I nie ma co udawać, że nie istnieją. Nie ma co blokować płaczu, bo tu chodzi o jego zaakceptowanie, że jest i że wyraża naszą wrażliwość. I jak to ks. Kaczkowski mówił: trzeba wyznaczyć sobie godzinę, żeby w tej emocji pobyć a później żyć.
Samoregulacja ma pewne etapy. Pierwszym krokiem jest rozpoznanie i nazwanie własnych emocji. Świadomość tego, co odczuwamy, jest niezbędna do podjęcia dalszych działań. Później dobrze jest spróbować zrozumieć przyczyny emocji. To jest ważne by zorientować się co je wywołuje. Może to być sytuacja, osoba, wspomnienie czy myśl. Znajomość przyczyn pomaga w lepszym zarządzaniu emocjami. Następny etap to kontrola emocji. Oznacza to umiejętność wpływania na intensywność i czas trwania emocji. Możemy to osiągnąć poprzez różne techniki, takie jak oddychanie, medytacja, ćwiczenia fizyczne czy rozmowy z bliskimi osobami. Samoregulacja obejmuje również umiejętność odpowiedniego wyrażania emocji czyli jej ekspresji. Chodzi o to, aby robić to w sposób adekwatny do sytuacji i z poszanowaniem uczuć innych osób.
Aby nabyć umiejętność samoregulacji dobrze jest zaznajomić się z terminem: adaptacyjne strategie radzenia sobie. Są to techniki, które pomagają radzić sobie z negatywnymi emocjami. Mogą to być strategie oparte na rozwiązywaniu problemów, poszukiwaniu wsparcia społecznego, czy pozytywnym przekształcaniu myśli.
Ważne jest regularne zastanawianie się nad własnymi reakcjami emocjonalnymi i uczenie się na doświadczeniach. Pozwala to na ciągłe doskonalenie umiejętności samoregulacji.
Samoregulacja emocjonalna jest kluczowa dla zdrowia psychicznego i dobrostanu. Pomaga w redukcji stresu, poprawia relacje interpersonalne oraz zwiększa ogólną jakość życia. Dzięki niej możemy lepiej radzić sobie z trudnościami i wyzwaniami codziennego życia. Dzięki niej lepiej żyje się osobom w naszym otoczeniu. Na własnym przykładzie wiem, że nie zawsze uczymy się w domu rodzinnym w jaki sposób sobie radzić, bo i rodzice tej umiejętności nie mieli. Na szczęście my żyjemy w lepszych czasach niż oni. Mamy większy dostęp do wiedzy i rośnie nasza świadomość. Już wiemy, że stwierdzenie "taka jestem" nie oznacza, mam taki gen i nic się nie da z tym zrobić tylko "nie chcę z tym nic zrobić", "nie chcę pracować na zmiany".
Brzmi to drastycznie i niektórzy mogą powiedzieć, że to nie jest sprawa "chcenia" lub "niechcenia" tylko możliwości. Ja uważam, że jest to umiejętność, a te są do nabycia przy dobrej woli. Oczywiście, że każdy z nas ma inny punkt wyjścia do nauki ale nie ma to większego znaczenia, jeżeli będziemy zdeterminowani. Jeżeli rozejrzymy się wkoło i zobaczymy jaki ogrom zniszczeń siejemy, to będzie to bardzo dobra motywacja. Nie jest to lekka praca, jeżeli przez większość życia postępowaliśmy w ten sposób ale efekty warte są trudu. Dzisiaj mamy taki komfort, że specjalistów od emocji mamy sporo i wcale nie musimy sobie radzić z tym sami, możemy zwrócić się do psychologów czy terapeutów. Najważniejsze to nie bać się pracować nad sobą.