Uważam, że każdy ma swoją szczęśliwą gwiazdę należy tylko chcieć ją zauważyć. Skąd takie wnioski? Ja już wiem, że szczęście jest dla wszystkich tylko musimy nad nim popracować.
Wiem to z własnego doświadczenia. Nigdy nie należałam do osób depresyjnych chociaż ciężkie chwile bywały, jak u każdego, nie jestem wyjątkowa. Ale też ciągle miałam wrażenie, że mogę osiągnąć więcej niż osiągam. To mnie trochę przytłaczało. Teraz wiem, że część z tych przekonań miałam wykształcone już na etapie dzieciństwa. Wiem również, że możemy zmienić przekonania. Zmienić myślenie i "zaprogramować się" na lepsze.
Do celu pomogła mi dojść moja pasja jaką jest zamiłowanie do koni. Z końmi mam do czynienia od 8 roku życia. Różnie ta przygoda wyglądała, były wzloty i upadki (dosłownie również ;) ) Z końmi nie mogłam dyskutować, zmanipulować, obrazić się na nie. Po prostu głową w mur. Tu trzeba było zacząć słuchać, obserwować a co najważniejsze rozumieć i wyciągać wnioski. Zupełnie tak jak w życiu. To one wymusiły na mnie by pracować nad pewnością siebie, konsekwencją, stanowczością wraz z łagodnością. One nauczyły mnie by analizować, by ćwiczyć panowanie nad sobą, by planować.
Długo ta relacja z końmi nie miała znamion współpracy. Była dyktaturą. Nie słuchałam koni, zmuszałam je do "ustawienia" na patentach, narzucałam swoją wolę. Towarzyszył mi strach i napięcie. Konie były podrażnione albo obojętne. Nie takich relacji z nimi chciałam. Wtłaczane mi było do głowy jak mam z nimi postępować nie biorąc pod uwagę ich podmiotowości.
W tej chwili dalej prowadzę treningi jeździeckie ale rozszerzyłam działalność o mentoring mentalny. Zaczęłam dokształcać się w dziedzinie psychologii i zagłębiać temat ludzkiej natury by usystematyzować swoją wiedzę z praktyki. Jednocześnie podjęłam owocną współpracę z instytucjami gdzie mam przyjemność prowadzić szkolenia. Ciągle pracuję w szkole jako nauczyciel w Technikum Hodowli Koni, gdzie z powodzeniem wprowadzam mnemotechniki i pozytywne wzmocnienie. Nie ma u mnie na lekcjach stresujących sprawdzianów ani testów. Uczę jak korzystać z tak wspaniałego narzędzia jakim jest mózg by nauka nie sprawiała trudności, by wykorzystywać jego mechanizmy do zapamiętywania, by bawić się przez naukę.
Ja już korzystam z wiedzy którą posiadam wciąż jeszcze ją poszerzając. A moim celem jest pomóc każdemu kto będzie miał potrzebę zmienić swoje życie, zmienić przekonania, zmienić spojrzenie.
W chwili gdy zaczęłam pracować nad sobą zachodziły zmiany. Dosłownie. Praca z końmi okazała się bardziej przyjazną. Te zmiany dotknęły również innych obszarów mojego życia, takich jak relacje w rodzinie, ze znajomymi, praca, finanse a przede wszystkim rozwój osobisty. Po jakimś czasie trenując ludzi treningi schodziły na poziom pracy nad emocjami jeźdźca. Były ćwiczenia oddechowe, techniki relaksacyjne i praca z ziemi nad sobą i koniem. Moje najwspanialsze zajęcia, to było to. Poprawienie jakości relacji jeźdźca z sobą i koniem.
I właśnie wtedy urodził się pomysł blog-a a może i szkoleń.
Szkolenia dla jeźdźców i szkolenia dla osób chcących zmienić swój mindset. Postanowiłam poprowadzić osoby (zarówno pracujące z końmi jak i te, które nie mają z nimi nic wspólnego) drogą do ich szczęśliwej gwiazdy.
