Belferskie przemyślenia
Pomału zbliżamy się do końca wakacji. To mój ulubiony czas. Pogoda robi się znośniejsza a ja odbieram ją chyba jak moje zwierzęta. Konie się nie męczą w upały, owadów jest mniej i mogę z psami chodzić na dłuższe spacery w poszukiwaniu grzybów. Liście pomalutku żółkną, rano jest piękna mgła na łąkach. Zdecydowanie jest to moja ukochana pora roku. Czas ten sprzyja moim intensywnym rozmyślaniom nad planami jako rodzic (bo to pora by zacząć przygotowania do szkoły) i jako nauczyciel ( bo zastanawiam się nad metodami mojej pracy a jak trzeba to je modyfikuję ). Wiem, że stres nie sprzyja nauce a system nagród jest ważniejszy i skuteczniejszy niż system kar. Nasze szkoły do dzisiaj bardziej koncentrują się nad karami a postawa niektórych nauczycieli pozostawia wiele do życzenia w komunikacji z uczniami. To znaczy, nie mamy problemu w nagradzaniu uczniów bardzo dobrych pod warunkiem, że ich zachowanie, metody i kierunek zainteresowań jest zgodny z koncepcją danej szkoły. W wielu przypadkach rozwój ucznia zależy od nauczycieli udzielających korepetycji (choć sukcesy z egzaminów przypisywane są tym ze szkoły, nie bacząc na czas i pracę włożoną przez korepetytorów, nie mówiąc o tym, że rodzice muszą oczywiście za to płacić).
Od tych co pracują z uczniami indywidualnie za wyższe wynagrodzenie i w lepszych warunkach. Tam buduje się partnerstwo na podwalinach wspólnego celu i często wspólnych zainteresowań. Bez obciążającej biurokracji oraz dodatkowych kilku, całkiem niepotrzebnych czynnościach praktykowanych do dziś w szkole jak przepisywanie informacji z dziennika elektronicznego na papier w postaci zestawienia ocen czy innych sprawozdań. Zbliżający się nowy rok szkolny to czas aby poszperać trochę w badaniach i ewentualną weryfikację sposobu nauczania. Sprawdzenie co jest skuteczne, co sprzyja pozyskaniu wiedzy przez uczniów. Wiemy, że skuteczność systemu nagród i kar zależy od wielu czynników, w tym od kontekstu, w którym są stosowane, oraz od cech osoby, której dotyczą. Ogólnie rzecz biorąc, badania wskazują, że system nagród (pozytywne wzmocnienie) jest zazwyczaj bardziej efektywny niż system kar (negatywne wzmocnienie) w długotrwałym kształtowaniu zachowań. Nagrody często wzmacniają motywację wewnętrzną, co sprawia, że uczniowie (i nie tylko) są bardziej zaangażowani w wykonywanie pozytywnych działań, ponieważ wiążą je z przyjemnymi doświadczeniami. Nagrody tworzą pozytywne skojarzenia z określonymi zachowaniami, co zwiększa prawdopodobieństwo, że te zachowania będą powtarzane. Natomiast kary mogą wywoływać opór, frustrację, a nawet agresję, co może prowadzić do unikania karanego zachowania tylko w obecności osoby karzącej, a nie w szerszym kontekście.
Dowodzą tego wyniki badań m.in. Skinnera, który to przeprowadził szereg eksperymentów z zastosowaniem zarówno nagród, jak i kar. Jego badania wykazały, że nagrody są bardziej efektywne w utrwalaniu pożądanych zachowań, ponieważ zwierzęta (szczury, gołębie) szybciej i bardziej konsekwentnie uczyły się odpowiednich reakcji, kiedy były one nagradzane, niż kiedy były karane za błędne reakcje. Z kolei w dziedzinie psychologii wychowania istnieją badania, które również sugerują, że dzieci uczą się lepiej i są bardziej zmotywowane do nauki, kiedy są nagradzane za dobre zachowanie. Na przykład badania z lat 70. i 80. XX wieku, przeprowadzone przez Alberta Bandurę nad teorią społecznego uczenia się, wykazały, że dzieci są bardziej skłonne do naśladowania zachowań, które są nagradzane, niż unikania zachowań, które są karane. A badania w dziedzinie zarządzania i motywacji pracowników pokazują, że systemy wynagrodzeń i uznawania pracowników (czyli nagrody) skuteczniej zwiększają wydajność i satysfakcję z pracy niż systemy oparte na karach i sankcjach. Badania przeprowadzone przez Fredericka Herzberga i innych teoretyków zarządzania pokazują, że motywatory pozytywne (takie jak pochwały, awanse, premie) mają długotrwały wpływ na motywację, podczas gdy kary mogą wywoływać jedynie krótkotrwałe zmiany w zachowaniu.
Nie mogę tu stwierdzić jednoznacznie, że tylko wzmocnienie pozytywne działa i kar nie powinniśmy stosować. Dzisiaj kara to nie kara tylko konsekwencje o których uczeń/osoba powinna być poinformowana przed ewentualnym popełnieniem błędu/przewinienia. Okazuje się, że kary mogą być skuteczne w określonych sytuacjach, zwłaszcza gdy są stosowane natychmiastowo i są proporcjonalne do przewinienia. Mogą być również efektywne w przypadku bardzo ryzykownych lub niebezpiecznych zachowań, które wymagają szybkiego zniechęcenia. Jednak ich skuteczność jest zazwyczaj ograniczona i często prowadzi do negatywnych skutków ubocznych, takich jak lęk, unikanie, czy obniżenie poczucia własnej wartości. Sięgając do różnych publikacji, zagłębianie tematu pozwoli zarówno nauczycielom jak i rodzicom znaleźć wspólną nić porozumienia motywując jednocześnie do pracy w nadchodzącym nowym roku szkolnym. Wiemy też, że nie bez znaczenia są grupy rówieśnicze, na które my mamy bardzo ograniczony wpływ. Pamiętajmy jednak, że gdy nasza uwaga jako rodziców jest zdrowa w stosunku do naszych dzieci to ich zainteresowanie grupą rówieśniczą również będzie zdrowe a zachowania bezpieczne.